Dlaczego trzeba wapnować glebę?

Argumentów przemawiających za tym, że wapnowanie powinno znajdować się na pierwszym miejscu wydatków w gospodarstwie jest wiele. Jeśli rolnik nie stosuje wapna, a wyniki badań gleby wskazują na to, że jest ono niezbędne, to nie powinien też kupować żadnych nawozów, środków ochrony roślin oraz kwalifikowanego materiału siewnego. Ponosi bowiem większe nakłady, a ich efekty są niewielkie.     

  • Na glebach zakwaszonych dochodzi do wzrostu stężenia w roztworze glebowym jonów manganu i glinu. Jony te hamują wzrost systemu korzeniowego roślin uprawnych. Słabszy system korzeniowy oznacza gorsze pobieranie wody i składników pokarmowych, w tym azotu, oraz zwiększoną podatność na suszę. Przekłada się to na słabszy wzrost części nadziemnej, a w konsekwencji na mniejszy i gorszy jakościowo plon. Niekiedy na glebach zakwaszonych obserwowane jest także słabsze działanie herbicydów.  

Dopłaty do wapnowania. Zobacz szczegóły

Ośrodki doradztwa rolniczego będą realizowały "Ogólnopolski program regeneracji środowiskowej gleb poprzez ich wapnowanie". Krajowa Stacja Chemiczno-Rolnicza (KSCH-R) w Warszawie poinformowała, do jakich zakupów będzie...

  • Na glebach zakwaszonych fosfor dostarczany w nawozach przechodzi w formy niedostępne dla roślin. Natomiast azot azotanowy jest silniej wymywany, bo następuje zahamowanie utleniania azotu amonowego do azotu azotanowego w procesie nitryfikacji.  W efekcie rośliny wykorzystują mniej fosforu i azotu z nawozów niż gdyby gleba odznaczała się optymalnym odczynem.          
  • Na glebach zakwaszonych dochodzi do nasilonego wymywania jonów magnezu i wapnia, co skutkuje gorszym zaopatrzeniem roślin w te składniki.
  • Na glebach zakwaszonych drastycznie zmniejsza się aktywność pożytecznych mikroorganizmów glebowych m.in. rozkładających materię organiczną, wolno żyjących bakterii wiążących azot atmosferyczny, a także bakterii żyjących w symbiozie z roślinami bobowatymi (motylkowatymi). Przy pH poniżej 4 w glebie dominują grzyby. Efektem jest powolniejszy rozkład resztek pożniwnych, słomy i obornika. Bakterie wiążą mniej azotu, co przekłada się na gorsze zaopatrzenie roślin w ten składnik.

www.agropolska.pl