Rolnicy przesiewają buraki – siewki uszkodzone przez piasek i szarka

Najpierw producenci buraka borykali się z przymrozkami, które niestety w wielu przypadkach uszkodziły siewki tych roślin, bo mróz przy gruncie sięgał miejscami minus 10 st. C, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Następnie susza i silne wiatry spowodowały, że mieliśmy do czynienia z silną erozją wietrzną, która podniosła w górę „lotne” pisaki - uszkodziła i zasypała siewki młodego buraka. - Dotyczy to głównie pól o większym areale, gleb lekkich, uprawianych tradycyjnie w systemach orkowych, z uprawą przedsiewną, bez mulczu na powierzchni pola z międzyplonu. Erozja wietrzna nie wystąpiła na polach z uprawą pasową, siewem bez uprawy przedsiewnej lub plantacjach z dużą ilością resztek mulczu na powierzchni pola – podaje LIZ Rolnicze Doradztwo w Uprawie Buraka Cukrowego.

Co w takiej sytuacji może zrobić farmer? - Na plantacjach z siewkami mocno uszkodzonymi przez cząsteczki piasku należy przez kilka dni wstrzymać się z zabiegami herbicydowymi. W przypadku wątpliwości odnośnie dalszego postępowania prosimy o kontakt z doradcą surowcowym – radzą doradcy z LIZ.

Poza tym warto też policzyć obsadę roślin. Jak to zrobić? Jak ocenia Südzucker Polska w celu prawidłowego wyliczenia obsady należy:
- przy rozstawie rzędów 45 cm, odmierzyć wzdłuż rzędów odległość 11,11 m,
- następnie na wyznaczonej odległości, z dwóch sąsiadujących rzędów policzyć ilość roślin,
- sumę policzonych roślin pomnożyć x 1000, uzyskana liczba będzie stanowić wielkość obsady,
- czynność powtórzyć w kilku miejscach plantacji,
- średnia z powtórzeń stanowi średnią obsadę dla danej plantacji.

Warto wiedzieć, że najlepsza obsada do uzyskania satysfakcjonującego plonu to 90 - 110 tys. roślin na 1 ha.

Poza tym jest sucho i siewki słabo wschodzą, a także rolnicy, zwłaszcza z regionu Polski południowo-wschodniej, muszą się też liczyć ze szkodami spowodowanymi przez szarka komośnika, o czym pisaliśmy TUTAJ. Jego żerowanie nasila się właśnie podczas ciepłych i słonecznych dni. Plantacje należy stale monitorować pod kątem uszkodzeń roślin, bo często sam szkodnik jest wręcz niewidoczny.

- Służby surowcowe umieściły na plantacjach (wcześniej na buraczyskach) pułapki feromonowe, w które chwytane są szkodniki. Pułapki te pozwalają na odłowienie części osobników, dzięki czemu dochodzi do stopniowego ograniczania populacji. Stanowią one także istotną informację o skali zagrożenia występującej na plantacji. Jednak należy pamiętać, że pułapki feromonowe są narzędziem wspomagającym ochronę plantacji i nie zastąpią ochrony chemicznej. Dlatego po stwierdzeniu obecności szkodników należy stosować zabiegi chemiczne – informują doradcy Krajowej Spółki Cukrowej.

Obecnie dzięki m.in. czasowemu zezwoleniu można stosować takie preparaty jak: Proteus 110 OD, Cyperkill Max 500 EC i Karate Zeon 050 CS.

Żródło: www.farmer.pl