Trzeba działać - wywiad z pomysłodawcą akcji „Jest Rolnik, Jest Żywność”

„Farmer”: Jest Pan pomysłodawcą akcji „Jest Rolnik, Jest Żywność”. Skąd taki pomysł?

Adam Kopyść: Z obserwacji polskiej codzienności i doświadczeń innych krajów europejskich. Gdy ubywa osób pracujących w rolnictwie i maleje świadomość tego, jak wygląda praca rolników i jakie jest ich znaczenie dla społeczeństwa, bardzo łatwo o wypaczony i zmarginalizowany obraz rolnictwa. To następnie przekłada się na decyzje kluczowe dla przyszłości rolnictwa.

Finansowe wsparcie europejskich rolników jest uzależnione od społeczno-politycznej akceptacji rolnictwa. W kontekście wysokości nowego budżetu Wspólnej Polityki Rolnej słychać głosy w UE, że są inne, nowe priorytety dla Unii i na wsparciu rolnictwa trzeba oszczędzić.

Kolejny istotny wątek to działania różnych organizacji, które w łatwy i skuteczny sposób wpływają na decyzje polityczne w UE często poprzez kampanie strachu. Pisał o tym ciekawie m.in. amerykański noblista psycholog prof. Daniel Kahneman w swojej książce „Pułapki myślenia”. Jeśli ktoś nie wie, chociaż ogólnie, jak wygląda codzienność rolnicza i do tego nie pamięta, że #JestRolnikJestŻywność, to jest podatny na tego typu działania.

W Polsce widoczne są już pierwsze symptomy zmniejszającej się świadomości rolnictwa, np. rosnące napięcia na linii nowi mieszkańcy wsi – rolnicy czy agresywne zachowania wobec rolników i kampanie marketingowe skierowane przeciwko rolnictwu zrównoważonemu i konwencjonalnemu.

Uważałem również, że warto wrócić do podstaw i odpowiedzieć na kluczowe pytanie: do czego potrzebujemy rolników? Stąd akcja i jej przesłanie: #doceńRolnika bo #JestRolnikJestŻywność. Jeść przecież musimy wszyscy, a żywność nie rośnie na sklepowych półkach.

Jak według Pana są postrzegani rolnicy przez ludzi z miast i jak powinien się zmienić wizerunek polskiej wsi?

Aby lepiej zrozumieć opinię nierolników na temat rolników i rolnictwa, przeprowadziliśmy badanie opinii publicznej w czerwcu br. w sześciu największych miastach Polski: Warszawie, Krakowie, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Najpopularniejsze cechy rolników według miastowych nierolników to: pracowici, zaradni, rodzinni i roszczeniowi. Nierolnicy chcieli dowiedzieć się przede wszystkim od rolników, jak dbają o dobrostan zwierząt, środowisko i bezpieczeństwo żywności. Byli również ciekawi, jakie problemy mają rolnicy. 85,5 proc. osób zgodziło się z tym, że bez rolników nie było żywności na ich stołach.

Wyniki tego badania pokazują przede wszystkim, że po pierwsze, ogólnie opinia o rolnikach w oczach mieszkańców miast jest stosunkowo niezła oraz po drugie, że dobrostan zwierząt, ochrona środowiska, bezpieczeństwo żywności i postrzegana roszczeniowość rolników to zagadnienia zdecydowanie najbliższe mieszkańcom miast odnośnie rolnictwa.

Myślę, że warto, abyśmy jako całe środowisko rolnicze pochylili się nad tymi kwestiami ważnymi dla
nierolników i koncentrowali się na nich w naszej komunikacji. Potrzebne są słowa, ale także kontynuacja działań na rzecz dalszego rozwoju rolnictwa zrównoważonego w Polsce, ograniczającego wpływ środowiskowy produkcji rolnej przy zachowaniu jej opłacalności.

Jakie działania obecnie są prowadzone w ramach akcji „Jest Rolnik, Jest Żywność”?

Oficjalne rozpoczęcie akcji nastąpiło w styczniu 2019 r. Główne działania do tej pory to: profile „Jest Rolnik, Jest Żywność” na Facebooku i Instagramie, badanie opinii publicznej, posty rolników z hasztagami akcji w różnych mediach społecznościowych oraz współpraca z magazynem „Farmer” i w rezultacie seria wywiadów ze znanymi osobami na temat rolnictwa.

Cieszy, że zyskujemy zainteresowanie nierolników. Na przykład już kilka tysięcy osób z miast obserwuje profil „Jest Rolnik, Jest Żywność” na Facebooku – założony w połowie lipca br.
Mam olbrzymi szacunek dla kobiet i mężczyzn zajmujących się rolnictwem, którzy znajdują czas, aby pokazywać swoją codzienność w mediach społecznościowych i tłumaczyć ich rzeczywistość nierolnikom. Wielu z nich aktywnie przyłączyło się do akcji „Jest Rolnik, Jest Żywność” poprzez systematyczne zamieszczanie swoich postów z hasztagami akcji w mediach społecznościowych. Pozdrawiam szczególnie twitterowo-facebookową grupę PTR.

Czego chciałby życzyć Pan polskim rolnikom?

Wszyscy widzimy, że przed rolnikami stoją bardzo poważne wyzwania ekonomiczno-środowiskowo-społeczne. Chciałbym więc życzyć siły, wytrwałości i udanych decyzji biznesowych dotyczących ich gospodarstw.

Zachęcam też do włączenia się w komunikację z nierolnikami w ramach akcji „Jest Rolnik, Jest Żywność’ czy innych działań. A tutaj życzę życzliwości i cierpliwości rolnikom.

Jeśli teraz, jako całe środowisko rolnicze, nie będziemy prowadzić dialogu z nierolnikami, to za kilka lat będzie zdecydowanie gorzej niż obecnie. Trzeba działać.

Źródło: https://www.farmer.pl