Obniżki cen wieprzowiny nie powinny być głębokie i trwałe.

Pandemia koronawirusa poważnie przemodelowała prognozy cen światowej i unijnej wieprzowiny, o których mówiło się jeszcze w pierwszych miesiącach 2020 r., czyli w czasie przed ogłoszeniem stanu pandemii.

Jak czytamy w najnowszym komentarzu Grzegorza Rykaczewskiego z Santander Bank Polska, wieprzowina znacząco potaniała w różnych regionach świata. - W ciągu miesiąca średnia cena tony amerykańskiej wieprzowiny spadła o 43%, do 69 dol w drugiej połowie kwietnia. Był to poziom najniższy od prawie dwóch lat. Problemy w sprzedaży na rynek światowy zbiegły się ze wzrostem produkcji. Według prognoz Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA) produkcja wieprzowiny w Stanach Zjednoczonych może wynieść w 2020 r. ok. 13 176 tys. t, co oznacza wzrost o 5% w porównaniu do 2019 r.

Poważne obniżki obserwowano również w Kanadzie i w Brazylii. - Średnia cena wieprzowiny z Brazylii w trzecim tygodniu kwietnia wyniosła 83 dol/t i była niższa o 19% niż dwa tygodnie wcześniej oraz niższa o 30% w porównaniu do analogicznego tygodnia 2019 r. Z kolei średnia cena mięsa z Kanady ukształtowała się na poziomie 82 dol/t i był to poziom niższy o 27% niż dwa tygodnie wcześniej oraz niższy o 46% w relacji rocznej.

Jak zaznacza Rykaczewski na tym tle mocno wyróżniało się mięso wieprzowe z Unii Europejskiej. - We wskazanym wyżej tygodniu kwietnia średnia cena wieprzowiny z UE wyniosła 180 euro i była wprawdzie o 3% niższa niż dwa tygodnie wcześniej, ale nadal pozostawała powyżej ceny z ubiegłego roku (+6%). Koniec kwietnia przyniósł głębsze zniżki cen również na rynku unijnym, ale pozostały one nadal na poziomie znacznie wyższym niż w innych regionach świata.

Sytuacja stabilizuje się?

Zdaniem analityka, zmiany cen wieprzowiny w różnych regionach swiata były szybkie i znaczące jednak sytuacja zaczyna się stabilizować.  - Po ograniczeniu produkcji przez część dużych zakładów w Stanach Zjednoczonych, spadek został zatrzymany, a ceny nieco wzrosły. Na przełomie kwietnia i maja średnia dnia cena mięsa zwiększyła się o 9% w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Zmianę trendu odnotowano również w Brazylii oraz Kanadzie. Spadek był wprawdzie kontynuowany w Europie, ale również w tym przypadku wydaje się, że powinien on zostać wyhamowany.

Przede wszystkim podaż wieprzowiny w Unii Europejskiej pozostaje niska. - Badanie pogłowia realizowane w UE w grudniu 2019 r. pokazało ograniczone możliwości wzrostu produkcji unijnej. A jak wynika z danych Komisji Europejskiej, w miesiącach styczeń-luty br. wolumen ubojów przemysłowych w UE był o 2,6% niższy niż rok wcześniej. Po drugie popyt z Chin pozostaje silny. Tylko w ciągu pierwszych dwóch miesięcy br. z Unii do Chin wysłano 487 tys. t mięsa wieprzowego, tj. o 83% więcej niż rok wcześniej. W ostatnich tygodniach problemy logistyczne mogły zakłócać wysyłki do Azji, jednak w średnim i długi terminie popyt w tym regionie świata pozostanie wysoki. Z jednej strony w najbliższych miesiącach w Unii Europejskiej ceny wieprzowiny powinny być wspierane przez sezonowy wyższy popyt, związany z tzw. sezonem grillowym. Jednak obecnie mieszkańcy wielu krajów Unii pozostają w izolacji domowej lub podlegają różnym restrykcjom w przemieszczaniu, co obniża ten "wiosenny-letni" popyt. W dodatku presja cenowa mięsa amerykańskiego czy brazylijskiego może być wykorzystana przez stronę Chińską w negocjacjach z firmami z Unii Europejskiej – czytamy w komentarzu.

- Naszym zdaniem możliwe jest więc, że ceny wieprzowiny w UE odbiją, ale pozostaną poniższej poziomu notowanego w drugiej połowie ubiegłego roku oraz w pierwszym kwartale bieżącego. Obecnie nie widzimy przestrzeni do głębokiej i trwałej obniżki na unijnym rynku, na przykład do poziomu z roku 2018 - podsumowuje Rykaczewski.

Źródło: www.farmer.pl