Perspektywy rozwoju młodych rolników

 

Otóż nie, bo ciągle mamy bardzo duża ilość gospodarstw rolnych, które to w wielu obszarach wpływają niekorzystnie dla zachodzących zmian. Jestem za ujednoliceniem polityki rolnej w Polsce poprzez oddziaływanie środkami z UE.  Myślę, że powinno się wspierać te gospodarstwa, które produkują na rynek i są kołem zamachowym polskiego rolnictwa, a jest ich około 350 tysięcy. Określić liczbę gospodarstw rolnych, które są gospodarstwami tzw. Socjalnymi oraz przeznaczyć konkretne strumienie finansowe na rozwój przedsiębiorczości na obszarach wiejskich bo wieś to nie tylko rolnictwo, ale i też miejsce zamieszkania innych grup społecznych stąd powinno się kłaść nacisk na to, aby rozwijały się tam firmy i tworzyły miejsca pracy poza rolnictwem.

Łatwo pewnie coś napisać a trudniej zrealizować. Mam tą świadomość, ale bez reform niewydajne gospodarstwa i tak upadną, a dobre nie rozwiną się w takiej skali jakiej by chciały. Stąd należy podejść konkretnie do tych reform. Uważam, że powinniśmy iść w kierunku stworzenia takich 3 rodzajów gospodarstw rolnych: produkcyjne, które produkują na rynek, średnie gospodarstwa w własny przetwórstwem produktów rolnych i gospodarstwa socjalne, które to powinny pójść w innym kierunku niż rolnictwo. W tym całym mechanizmie bardzo ważna role do spełnienia mają młodzi rolnicy. Obserwując zmiany, które zachodzą w gospodarstwach rolnych, wykorzystanie funduszy z UE oraz aktywność w zakresie przedsiębiorczości to właśnie młodzi rolnicy stanowią koło zamachowe tych przemian. Są to zazwyczaj młodzi wykształceni ludzie bez żadnego bagażu historycznego, bardzo dobrze poruszającego na rynku i mający wizje rozwoju prowadzonych przez siebie  gospodarstw rolnych.

Dziś już w wielu krajach UE są duże problemy z młodymi  ludźmi, którzy to by chcieli zająć się pracą w rolnictwie. My na razie takie problemu nie dostrzegamy jednak już dziś potrzeba jest stworzenia mechanizmów, które wzmocnią rolę młodych rolników w całej machinie finansowej. Ważne jest też, aby decydenci mocniej wsłuchali się w problemy młodych rolników. My jako CNMR często patrzymy inaczej na wiele spraw niż nasi starsi koledzy z Kółek Rolniczych, Solidarności RI czy Samoobrony, ale kierunek i trendy europejskiego rolnictwa wymuszają na nas bardziej elastyczne podejście do tych kwestii jak i również przygotowania odpowiednich mechanizmów dla nas młodych rolników bo kto inni jak nie młodzi rolnicy będą bezpośrednio narażani na konkurencję z innych krajów UE ? Dlatego też tak ważni są młodzi rolnicy mimo, że często się ich marginalizuje i bagatelizuje. Podam tylko jeden przykład. Otrzymaliśmy od UE na jednorazowe premie dla gospodarstw produkujących mleko 100 milionów złotych. Propozycja Ministra Rolnictwa i nasz była taka, aby przekazać je gospodarstwom młodym rolnikom do 40 – tego roku życia i mających produkcję w gospodarstwie na poziomie minimalnym 50 tyś. litrów natomiast nie więcej niż 200 tyś. litrów mleka rocznie. Wtedy każde takie gospodarstwo mogło by otrzymać około 4 tyś złotych. Jednak starsi związkowcy tak bardzo chcieli być solidarni, że nie dopuścili do tego i w wyniku nacisków wszyscy producenci mleka w Polsce otrzymali tą premie, ale to już kwota 100 złotych dla każdego! Ten przykład pokazuje jak jeszcze wiele nam brakuje w promowaniu młodych rolników i tworzeniu im warunków do rozwijania ich gospodarstw rolnych. To też jest przykład na to jak trudno będzie zmieniać nasze rolnictwo, aby coraz bardziej mogło być konkurencyjne, ale i również określić pomoc dla tych najbiedniejszych bo przecież jak stare porzekadło mówi, „że w mętnej wodzie to żadnej ryby się nie złowi”. Tak samo jak będzie polskie rolnictwo poruszało się w gąszczu przepisów i nie określonego kierunku w, którym zmierzamy to bardzo trudno będzie o jasną przyszłość młodych rolników i polskiego rolnictwa w Unii Europejskiej.