Program "Moja woda". Na co można dostać pieniądze?

O tym "antysuszowym" programie, realizowanym przez Ministerstwo Klimatu oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zrobiło się głośno w ramach zmagań politycznych związanych z wyborami prezydenckimi.

Najciszej było jednak o tym, co dla zainteresowanych jest bardzo ważne, czyli zakresie dofinansowywanych inwestycji. Jak wyjaśnia resort klimatu, finansowaniem objęte są zakup, montaż i uruchomienie instalacji pozwalających na zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem.

"Dzięki temu wody te nie będą odprowadzane na przykład do kanalizacji bytowo-gospodarczej, kanalizacji deszczowej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, ulice, place itp. Otrzymane wsparcie będzie można przeznaczyć na przewody odprowadzające wody opadowe, zbiornik retencyjny podziemny lub nadziemny, oczko wodne, instalację rozsączającą oraz elementy do nawadniania bądź innego sposobu wykorzystania zatrzymanej wody" - wylicza ministerstwo.

Państwo zainwestuje w takie przedsięwzięcia 100 mln zł. Każdy właściciel domu jednorodzinnego będzie mógł otrzymać dotację do 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80 proc. kosztów, które zostaną poniesione po 1 czerwca 2020 r.

Program "Moja woda" będzie realizowany w latach 2020-2024, przy czym podpisywanie umów o dotacje zaplanowano do 30 czerwca 2024 r., a wydatkowanie środków do końca 2024 r. Nabór wniosków ruszył 1 lipca.

Źródło: www.agropolska.pl