- STUDIA podyplomowe „Rolnictwo i ekonomika gospodarstw rolnych” w IERiGŻ-PIB
- Aktualności
- O organizacji
- Projekty/współpraca
- Pasje młodych rolników
- Polskie zboża od gór aż do morza – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych
- Warzywa i owoce dają super moce – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw
- Z wieprzowiną za pan brat – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego
- Galeria zdjęć
- Kontakt
Faktów kilka w sprawie KRUS
Chcesz odkładać do ZUS-u pieniądze i liczysz, że pójdą one na twoje konto emerytalne? Nie w Polsce. Nam zafundowano piramidę finansową. Nowi członkowie finansują starych. Dzieci pracują na emeryturę swoich rodziców itd. W ZUS-ie jest 22 mln członków (tych pobierających świadczenia i tych, którzy odkładają dopiero składki). Na obsługę molocha w 2009 r. poszło 152 mld zł. W przeliczeniu na każdego członka ZUS-u to blisko 7 tys. zł. Na emerytury i renty 7,5 mln ubezpieczonych w ZUS idzie 135 mld zł - czyli jeden świadczeniobiorca kosztuje 18 tys. zł!
Jednocześnie łączny budżet KRUS-u to 17 mld zł. W sumie KRUS ma 3 mln członków (pobierających emerytury i renty oraz płacących składki). Oznacza to, że każdy KRUS-owiec kosztuje 5666 zł. Na emerytury i renty niecałych 1,5 mln ubezpieczonych w rolniczej kasie idzie 13,7 mld zł - czyli jeden świadczeniobiorca kosztuje 9,5 tys. zł. Łatwo zauważyć, że emeryt i rencista w KRUS jest dwa razy tańszy niż w ZUS.
Jeszcze w 1998 roku dotacje do ZUS i KRUS z budżetu państwa były na podobnym poziomie. Odpowiednio 12,7 mld zł i 11 mld zł. Na członka narodowego ubezpieczyciela wynosiła 635 zł, na członka rolniczej kasy przypadało 3,2 tys. zł. A teraz?
Dziś składki odkładane przez członków ZUS wystarczają na coraz mniej. W tym roku narodowy ubezpieczyciel ogłosił, że aby obsłużyć wszystkich klientów FUS, będzie potrzebował dopłaty z budżetu sięgającej 70 mld zł. Czyli do każdego z 22 mln członków ZUS państwo dopłaca dodatkowo 3,2 tys. zł. Jednocześnie dopłaty do KRUS z roku na rok są coraz mniejsze. W 2009 roku wyniosły 15 mld zł. Do każdego z 3 mln członków trzeba więc dopłacić 5 tys. zł. Łatwo zauważyć, że dopłata na osobę w ZUS bardzo szybko się zbliża do dopłaty na osobę w KRUS!
Aby jednak dostać emeryturę w ZUS, trzeba co miesiąc becelować około 600 złotych. Nie dość na tym; pracodawca płaci tyle samo. Odkładający w KRUS płacą miesięcznie ok. 100 zł wszystkich składek. Wniosek? KRUS to o wiele wydajniejszy system niż ZUS. Można zaryzykować wręcz stwierdzenie, że KRUS to najbardziej liberalny system emerytalny.
Jakim cudem?
Wpłacane do ZUS-u 600 zł miesięcznie idzie na marne. Niemalże to samo można osiągnąć za 100 zł. Skąd ta różnica? W KRUS-ie rolnicy nie mogą liczyć na tak rozbudowane świadczenia socjalne. A płacąc na ZUS, finansujesz między innymi wcale nie tak nieliczną rzeszę 45-letnich emerytów i całkiem zdrowych rencistów.
Zobacz ile z twojej pensji idzie na ZUS
Wszystko rozbija się o zobowiązania państwa wobec emerytów i rencistów. Te w ZUS-ie są ogromne. Ubezpieczeni w rolniczej kasie nie mają co liczyć na płatne urlopy, dofinansowanie do wczasów pod gruszą, refundację okularów, itd. Kobiety nie dostają urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Jedyne, na co mogą liczyć, to nieco ponad 2,8 tys zł jednorazowego zasiłku. Chorzy nie dostają płatnych urlopów zdrowotnych; KRUS wypłaca im 10 zł za każdy dzień choroby. Pod warunkiem że ta trwa powyżej 30 dni!
W ZUS-ie tylko w 2009 roku na wypłaty z zasiłków chorobowych poszło ponad 11 mld zł. Polacy ubezpieczeni w ZUS chorowali w sumie (w ciągu roku) przez 205 mln dni! Daje to na jednego ubezpieczonego blisko 1 miesiąc absencji w roku! Gdyby zasady były takie jak w KRUS-ie, budżet kosztowałoby to nie 11 mld, a maksymalnie 2 mld zł!
System jest prosty i przejrzysty; tymczasem ZUS wydaje miliardy na administrację. Na samą bieżącą działalność w 2008 roku wydał ponad 3,5 mld zł. Czyli na działanie ubezpieczyciela każdy z 7,5 mln odkładających składki wydał blisko 500 zł. Wydatki bieżące KRUS-u to 380 mln przy 1,5 mln płacących składki. W rolniczej kasie każdy ubezpieczony wydał ok. 250 zł na administrację - dwa razy mniej niż w ZUS.
Emerytura na przeżycie
Miliardy idą też na same emerytury. Te wypłacane przez KRUS zapewniają więcej, bo 700 zł, niż wynosi minimum egzystencji, które dla emerytów w 2009 roku zostało wyliczone na 422 zł. A wszystko to przy składce emerytalno-rentowej w wysokości 71 zł miesięcznie i przy takich samych dopłatach jak z ZUS. Tymczasem przy zarobkach zbliżonych do średniej krajowej do ZUS tylko i wyłącznie na składkę emerytalną trafia co miesiąc około 665 zł. Do spółki płacą je pracownik i pracodawca.
Gdyby - zamiast wrzucać je do studni bez dna - różnicę (czyli ok. 600 zł) zainwestować, po kilkudziesięciu latach oszczędzania, wystarczyłoby naprawdę na wysoką emeryturę. Dla tych, którzy zapomnieli o odkładaniu, zostawałoby wspomniane minimum. W sumie różnica i tak niewielka. Na emerytury i renty z ZUS i tak wszyscy narzekają. Jednak w KRUS-ie na świadczenia idzie niecałe 14 mld zł, a w ZUS-ie ponad 135 mld zł. Przeliczając na świadczeniobiorcę, te w ZUS-ie kosztują dwa razy drożej.
Państwo nie straci, my zyskamy
Wniosek? Zapiszmy się wszyscy do KRUS! Państwo na tym niewiele straci, ale nam w kieszeniach zostanie kilkaset złotych miesięcznie. Te pieniądze będzie można zainwestować w takie instrumenty finansowe, które zapewnią nam godną starość. Może więc - mimo że KRUS jest minimalnie droższy dla budżetu (na osobę) niż ZUS - pozwolić obywatelom wybierać. Można nawet podwyższyć nieco składkę, tak aby koszty dla budżetu nie były większe niż obecnie.
W wymyślaniu systemowych rozwiązań można pójść dalej. W ogóle zrezygnujmy z płacenia składki. W sumie w takim KRUS-ie stanowi ona niecałe 10 proc. potrzebnych środków. Takie rozwiązanie do minimum ograniczyłoby koszty administracyjne. Jednocześnie zapewniłoby środki w budżecie państwa dla tych, którzy zawczasu nie zadbali o swoją przyszłość. Im zostałaby emerytura w wysokości niezbędnej do przeżycia. Patrząc na to, ile dziś idzie do ZUS, państwo na tym na pewno by nie straciło...
Wysokość miesięcznych składek przy przeciętnym wynagrodzeniu
ZUS:
- Pensja brutto: 3 407 zł
- Pensja netto: 2 440,33 zł
- Ile kosztujesz pracodawcę: 4 041,04 zł
- Składka emerytalna: 665,04 zł, w tym:
pracownika: 332,52 zł
pracodawcy: 332,52 zł
- Składka rentowa: 204,33 zł, w tym:
pracownika: 51,11 zł
pracodawcy: 153,22 zł
- Składka chorobowa: 83,47 zł
- Ubezpieczenie wypadkowe: 61,33 zł
- Fundusz pracy: 83,47 zł
- Fundusz gwarancji świadczeń socjalnych: 3,41 zł
KRUS:
- Pensja brutto: 3 407 zł
- Pensja netto: 3 299 zł (hipotetycznie)
- Składka emerytalna i rentowa: 71 zł
- Składka chorobowa i wypadkowa: 36 zł
autor: Jan Kaliński
źródło: Pierwszy Portal Rolny za Wirtualną Polską