- STUDIA podyplomowe „Rolnictwo i ekonomika gospodarstw rolnych” w IERiGŻ-PIB
- Aktualności
- O organizacji
- Projekty/współpraca
- Pasje młodych rolników
- Polskie zboża od gór aż do morza – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych
- Warzywa i owoce dają super moce – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw
- Z wieprzowiną za pan brat – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego
- Galeria zdjęć
- Kontakt
Jurgiel: Do końca kadencji będzie uchwalona ustawa górska
W grudniu bieżącego roku ma pojawić się informacja o stanie realizacji ustawy górskiej.
- Przychodzi czas, żeby zająć się tą ustawą w kontekście planu strategicznego i nowej perspektywy finansowej. Chcemy ustawę wprowadzić do końca kadencji, aby od 2020 roku jej zapisy można było realizować - mówił Jurgiel podczas spotkania z mieszkańcami Zakopanego.
Jurgiel wyjaśnił, że ustawa górska ma wprowadzać program dla obszarów górskich, ale nie będzie dotyczyła wywłaszczania czy przewłaszczenia gruntów pod działalność turystyczną czy narciarską.
- To musi być katalog zadań w różnych sferach środowiska. W sferze gospodarczej, w sferze społecznej, ale szczególnie zachowania tradycji hodowli owiec czy hodowli koni. To w tej ustawie powinno być zawarte kontynuowanie tradycji lub nawet jej odbudowanie. Powinny znaleźć się tam zapisy, aby dziedzictwo kulturowe zachować dla przyszłych pokoleń - mówił Jurgiel.
Minister zwrócił uwagę, że turyści przyjeżdżający w góry chcą, oprócz kontaktu z przyrodą, podziwiać tradycję.
- Turyści chcą widzieć konie, które jeżdżą po ulicach, chcą dostać produkty regionalne i tak ja widzę ustawę górską i program górski - mówił w Zakopanem minister Jurgiel.
Niektórzy obawiają się, że pod ustawą górską może kryć się pozwolenie na wywłaszczanie ziemi pod działalność turystyczną lub narciarską.
- Kiedy Polskie Koleje Linowe zostały sprzedane, zaczęliśmy się obawiać o wywłaszczenie, ale na to sobie nie pozwolimy. Przetrzymaliśmy okres komunizmu, stalinizmu, Hitlera i prosimy, żeby ta ziemia została w naszych rękach i nie została przekazana podmiotowi luksemburskiemu, który wykupił Polskie Koleje Linowe i cały czas ma zakusy na naszą ziemię - mówiła na spotkaniu z ministrem Bożena Gąsienica-Byrcyn, właścicielka ziemi na zboczu Gubałówki.
Podczas spotkania z ministrem górale zwracali także uwagę na konieczność liberalizacji przepisów dotyczących uboju gospodarczego i możliwość sprzedaży detalicznej produktów rolnych prosto z gospodarstw.
Prezes zakopiańskiego oddziału Związku Podhalan Andrzej Skupień zaapelował o zapisy w prawie, które pozwolą zadbać o tereny górskie.
- Żeby nasza kultura żyła, musimy hodować zwierzęta. Przez próby ograniczenia dostępu do hodowli zwierząt, usiłuje się zabić naszą kulturę - mówił Skupień w kontekście protestów organizacji prozwierzęcych dotyczących transportu konnego i sprzedaży jagniąt.
Górale zwrócili także uwagę na konieczność dopłat do hodowli i wypasu owiec, co jest konieczne dla zachowania krajobrazu i bioróżnorodności górskich polan.
Źródło: Farmer.pl