Polska to kraj młodych rolników

Według szefa resortu rolnictwa dzieje się tak dlatego, że od samego początku stawiamy na młodych rolników oferując im różnorodne formy wsparcia. Tylko z premii na rozpoczęcie działalności rolniczej dotychczas skorzystało około 50 tys. gospodarstw.

- 20 sierpnia rozpoczynamy nabór wniosków na działanie młody rolnik w nowym Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 – poinformował minister Marek Sawicki. W tej perspektywie wsparcie w tym działaniu ma szansę otrzymać kolejnych 30 tysięcy rolników.

Uczestniczący w dzisiejszej konferencji prasowej prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Andrzej Gross poinformował o warunkach, jakie muszą spełnić starający się o wsparcie młodzi rolnicy. Zwrócił uwagę m.in. na konieczność zwiększenia wielkości ekonomicznej gospodarstwa o 10% po trzech latach od otrzymania pomocy.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki przedstawił ponadto informacje dotyczące płatności bezpośrednich w Polsce i w krajach Unii Europejskie wskazując na ich różny poziom. - Nigdzie nie ma równych dopłat, to mit niektórych polityków. Nawet w samych Niemczech występują różnice pomiędzy poszczególnymi landami – podkreślił minister.

Zwrócił przy tym uwagę, że politycy opozycji mijają się z prawdą twierdząc, że dopłaty bezpośrednie muszą zostać wyrównane - Mamy stawkę dopłat zbliżoną do średniej unijnej. Jeżeli policzymy dopłaty bezpośrednie i fundusze na rozwój wsi to okaże się, że polski rolnik na hektar otrzymuje 328 euro. To więcej niż farmerzy z Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Hiszpanii, a niewiele mniej niż Francuzi czy Niemcy – powiedział szef resortu rolnictwa.

Minister Sawicki zwrócił również uwagę, że są to stawki średnie. Tymczasem nowy system dopłat bezpośrednich w Polsce jest skonstruowany tak, aby promować rolników aktywnych. Odpowiedni dobór kierunków produkcji może znacznie podwyższyć wysokość unijnych dotacji. - Dla rolnika aktywnego może to być nawet 500 euro/ha – dodał minister Sawicki.

- Nie warto podążać za kłamstwami niektórych polityków PiS-u. Przodują w tym chłop Wojciechowski i chłop Suski, którzy wymachując kosą na tle kombajnu, próbując sprowadzić polskie rolnictwo właśnie do poziomu kosy. Podczas, gdy my rolnicy już dawno jesteśmy na poziomie kombajnów i automatów, a nie na poziomie kos – powiedział Marek Sawicki.

- Kolejne kłamstwo opozycji to brak wsparcia dla grup producentów rolnych. Kiedy obejmowałem resort w 2007 roku, tych grup było niespełna 350. Dzisiaj jest ich ponad półtora tysiąca. W samym tylko sektorze owoców i warzyw wysokość wsparcie dla grup sięgnęła 10 mld złotych – mówił Marek Sawicki, który jednocześnie zapowiedział: - Będziemy dementować wszystkie kłamstwa, wszystkie dezinformacje, bo problemów polskiego rolnictwa nie rozwiąże się obiecując i kłamiąc, ale podejmując konkretne decyzje.

Odnosząc się do aktualnej sytuacji minister poinformował, że 1 sierpnia, a najpóźniej 10 sierpnia Komisja Europejska podejmie decyzję o wydłużeniu do 30 czerwca 2016 r. wsparcia dla sektora owoców i warzyw. W myśl założeń ma ono dotyczyć 459 tys. ton jabłek, z czego na Polskę przypadnie limit 292 tysięcy ton owoców. – Wpłynie to bardzo mocno na stabilizację sytuacji cenowej na rynku – podsumował Marek Sawicki.

Z kolei już jutro w ministerstwie rolnictwa odbędzie się spotkanie z plantatorami czarnej porzeczki podczas, którego przedstawione zostaną założenia programu pomocy.

 

Źródło: www.minrol.gov.pl