- STUDIA podyplomowe „Rolnictwo i ekonomika gospodarstw rolnych” w IERiGŻ-PIB
- Aktualności
- O organizacji
- Projekty/współpraca
- Pasje młodych rolników
- Polskie zboża od gór aż do morza – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych
- Warzywa i owoce dają super moce – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw
- Z wieprzowiną za pan brat – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego
- Galeria zdjęć
- Kontakt
Tam gdzie jest woda, plony wysokie
Jeszcze kilka dni temu w gospodarstwie pozostawało do wykoszenia ok. 60 ha pszenicy ozimej, która była wysiewana późno, bo po burkach cukrowych. „Przekropna” pogoda utrudnia zbiór zboża z ostatnich pól.
- Obserwujemy delikatne czernienie zbóż, rozwój patogenów grzybowych, ale największym zagrożeniem jest spadek parametrów ziarna, czyli przede wszystkim liczby opadania – mówi Robert Kruk ze Spółdzielni Rolnej w Bodzanowie.
Badnia parametrów są wykonywane praktycznie na bieżąco.
Gospodarstwo ma powierzchnię 820 ha, w tym pszenica w bieżącym roku stanowi ok. 400 ha. Uprawiany też jest rzepak na pow. 200 ha, groch siewny (140 ha) oraz kukurydza cukrowa i buraki cukrowe.
Na plony w gospodarstwie nie można narzekać. W tym rejonie, charakterystycznej podgórskiej niecki, sumy opadów są znacząco wyższe niż choćby już kilkanaście kilometrów na północ. Widać to chociażby po przydrożnej roślinności jadąc na południe od Nysy.
Jęczmień ozimy plonował na poziomie 10 t/ha, pszenica też zapowiada się dobrze. Jak mówi Robert Kruk, byłoby pewnie jeszcze lepiej, gdyby nie suchy i upalny czerwiec. Najgorzej wypadł rzepak z plonem na poziomie 3-3,5 t/ha.
- Dobre plony zawdzięczamy ciężkim glebom, przy których jednak trzeba się napracować – choć w ostatnich latach mniej, bo były niższe sumy opadów przez co gleba stała się mniej zwięzła, ale ciągle trzyma wodę. Jesteśmy w regionie silnej presji chorób podstawy źdźbła i septoriozy i uprawiamy też odmiany dość podatne na te typy chorób ale są one wdzięczne w plonowaniu. Realizujemy pełną technologię ochrony – jak na razie – z sukcesem. W poprzednich latach – do 2014 r. raczej narzekaliśmy na nadmiar wody.
W gospodarstwie stosowna jest technologia orkowa. Nie orze się tylko po rzepaku pod siew pszenicy.
Do zbioru jest wykorzystywany jeden kombajn własny – New Holland z serii CX oraz jedna maszyna, która przyjeżdża usługowo.
W uzyskiwaniu dobrych plonów pomaga także zastosowanie technologii rolnictwa precyzyjnego, w tym przede wszystkim nawożenie fosforowo-potasowe na podstawie map zasobności gleb.
Jak dowiedzieliśmy się dzisiaj, żniwa zostały już zakończone. Plon pszenicy oscylował w granicach 9,5 t/ha.
Źródło: www.farmer.pl