Umowa Mercosur będzie miała opłakane skutki dla europejskiego sektora wołowiny

Skutki obecnie podjętych rozmówców dotyczących rynku wołowiny, prowadzonych z krajami Wspólnego Rynku Południa mogą doprowadzić do ogromnych szkód w sektorze wołowiny w Polsce jak i UE. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec działań Komisji Europejskiej, zmierzających do ustępstw wobec Mercosur - czytamy w stanowisku Rady Sektora Wołowiny, zrzeszającej hodowców bydła mięsnego oraz producentów i przetwórców wołowiny.

Rozmowy z Mercosur prowadzone są pomimo świadomości osób biorących udział po stronie 
Unii Europejskiej odnośnie niespełniania przez Brazylię i inne kraje Ameryki Południowej 
standardów unijnych w kluczowych kwestiach identyfikowalności, bezpieczeństwa żywności, 
zdrowia zwierząt jak i ochrony środowiska.

Z pełną stanowczością podkreślamy, że jakiekolwiek ustępstwa w sprawie wołowiny są 
poważnym błędem ze strony Komisji Europejskiej. Tym bardziej teraz, z uwagi na ogromną 
niepewność co do sytuacji na rynku wołowiny z powodu Brexitu.

Uważamy, że niedopuszczalna jest sytuacja, że pomimo silnych zastrzeżeń ze strony części 
państw członkowskich UE, Komisja UE jest gotowa na dodatkowe ustępstwa wobec Brazylii 
i innych państw Mercosur, co przełoży się na poważne straty dla unijnych producentów 
wołowiny.

Już teraz kraje Mercosur mają już zbyt duży dostęp do rynku europejskiego. Obejmuje on 74% importu UE i wynosi rocznie 246 000 ton wołowiny. Zbyt łagodne stanowisko Komisja Europejskiej w negocjacjach z krajami Mercosu, jest zagrożeniem nie tylko dla producentów wołowiny. Również konsumenci mogą ucierpieć z powodu liberalizacji norm bezpieczeństwa żywności.

Należy również wspomnieć o nieprzestrzeganiu przez kraje Wspólnego Rynku Południa, 
norm odnośnie ochrony środowiska, przyjętych w Unii. Nie ma i nie będzie naszej zgody na 
stosowanie podwójnych standardów, w których na rolników i przedsiębiorców z Unii 
Europejskiej nakłada się, kolejne, kosztochłonne obowiązki dotyczące ochrony klimatu 
a jednocześnie, na europejski rynek pozwala się wprowadzać produkty mimo świadomości, że 
tamtejsi producenci nie ponoszą kosztów związanych z ochroną klimatu.

Jeżeli Komisja Europejska nie cofnie się przed podpisaniem tej umowy, cła importowe nie 
tylko na wołowinę ale także inne rodzaje mięsa, cukier, pszenicę oraz etanol zostaną znacznie 
obniżone. Daje to czterem krajom Ameryki Południowej jeszcze większy i łatwiejszy dostęp 
do europejskiego rynku żywności.

Zagrożenie masowym importem pszenicy, cukru i etanolu jest również poważnym problemem dlatego, że kilka miesięcy temu rząd brazylijski zdecydował o zatwierdzeniu ponad 150 nowych środków ochrony roślin. To na ogół środki zabronione do stosowania przez rolników na terenie Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że pogłowie bydła w Brazylii to blisko 230 milionów sztuk bydła, a kolejne 53 miliony sztuk jest utrzymywanych w Argentynie.

Podobnie jak inni europejscy rolnicy uważamy, że nie możemy zgodzić się na porozumienie zgodnie z którym dziesiątki tysięcy ton bardzo taniej wołowiny trafi na rynek europejski.

 

Źródło: https://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo-i-mleko/umowa-mercosur-b...