- STUDIA podyplomowe „Rolnictwo i ekonomika gospodarstw rolnych” w IERiGŻ-PIB
- Aktualności
- O organizacji
- Projekty/współpraca
- Pasje młodych rolników
- Polskie zboża od gór aż do morza – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych
- Warzywa i owoce dają super moce – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw
- Z wieprzowiną za pan brat – 2024 – Sfinansowano z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego
- Galeria zdjęć
- Kontakt
Zobowiązanie wobec rolników ważniejsze niż zalecenia partii
- Uważam, że wywoła bardzo negatywne konsekwencje dla wsi i rolnictwa. Dla mnie zobowiązanie wobec rolników jest ważniejsze niż zalecenia partii - podkreślił odchodzący szef resortu.
Polityk przypomniał, że jednym z najważniejszych wyzwań była sytuacja związana z suszą, która wystąpiła rok po roku, w latach 2018 i 2019. - Pomimo wielu perturbacji wypłacona została rolnikom największa pomoc suszowa w naszej historii. Łącznie jest to 4,5 mld złotych - przypomniał.
Ardanowski zwrócił również uwagę na pomoc państwa w zakresie paliwa rolniczego, wapnowania gleb, czy w zbiórce odpadów foliowych z gospodarstw. Uruchomiony został program nawodnień i retencji wodnej. Specjalne działania zostały także podjęte w związku z pandemią koronawirusa.
- Ważne było szybkie udrożnienie kanałów dystrybucji i transportu żywności. Po pierwszym okresie pandemii funkcjonowały już normalnie - powiedział odchodzący minister.
Dodał, że równolegle niezbędne było wprowadzenie regulacji dotyczących możliwości przyjazdu i pracy pracowników sezonowych. - Tylko w rolnictwie obowiązywały szczególne przepisy dotyczące pracowników sezonowych i odbywania przez nich kwarantanny na terenie gospodarstwa z jednoczesną możliwością wykonywania pracy - podkreślił polityk.
Istotnym działaniem było także intensywne poszukiwanie rynków zbytu. Na stronie internetowej ministerstwa utworzona została specjalna zakładka dotycząca zapotrzebowania na żywność w różnych krajach świata.
Wielką pomocą dla wybranych sektorów rolnictwa, wyraźnie dotkniętych skutkami koronawirusa w pierwszych miesiącach pandemii, jest realizowane wsparcie w wysokości ponad 1,2 mld złotych.
Szef resortu zwrócił uwagę, że oprócz eksportu bardzo ważne jest też zwiększenie aktywności w celu lokowania żywności także na rynku wewnętrznym. - Wprowadziliśmy znaczne ułatwienia, zwłaszcza dla mniejszych gospodarstw, aby mogły sprzedawać produkty bezpośrednio na rynek w ramach krótkich łańcuchów dostaw - mówił minister.
Wymienił ułatwienia dotyczące Rolniczego Handlu Detalicznego, sprzedaży bezpośredniej i małych rzeźni. Dziś z rozwiązań tych korzysta już kilkadziesiąt tysięcy rolników.
- Dynamicznie rozwija się internetowa sieć sprzedaży poprzez aplikacje uruchamiane przez ośrodki doradztwa rolniczego w całym kraju. Coraz większą popularnością cieszy się także aplikacja Polskiebazarek, która pozwala na eliminowanie zbędnych pośredników - zaznaczył Ardanowski.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że nie tylko środki publiczne powinny wspierać rolników, ale dochody powinny pochodzić z produkcji rolnej. Zwrócił przy tym uwagę, że nowa polityka rolna UE może też być zagrożeniem, jak np. odejście od biopaliw. Inne rynki rolne są również bardzo trudne.
– Rynek mleka na świecie jest bardzo nasycony. Komplikuje się sytuacja na rynku buraka cukrowego, gdyż wypiera go cukier z trzciny cukrowej, który jest tańszy - analizował minister. Przypomniał również o trudnej sytuacji na rynku jabłek, jaka miała miejsce dwa lata temu.
Za korzystne polityk uznał znakowanie żywności krajami pochodzenia i wzrost zainteresowania konsumentów, którzy świadomie wybierają polskie produkty.
Zdaniem Ardanowskiego tzw. piątka dla zwierząt jest oparta na fałszywej aksjologii, sprzeczna z tradycją europejską, jest ustawą, która bardzo mocno zaszkodziła wizerunkowi Prawa i Sprawiedliwości na obszarach wiejskich.
- Wieś rozumie swoją wartość i siłę. W ostatnich latach zachodzi tam rewolucja godności. Rolnicy przestają czuć się kimś gorszym, a wieś tym miejscem, gdzie ludzie żyją z konieczności, a nie z wyboru. Dzięki wsi mamy bezpieczeństwo żywnościowe i rozwój wielu obszarów Polski - podkreślił odchodzący minister.
Na koniec dodał, że aby można było skutecznie sprawować władzę konieczne jest zaufanie wsi do tych, którzy rządzą.