Stan plantacji kukurydzy nie zachwyca

Niedobory wody dają się we znaki plantacjom kukurydzy. Przy występującej suszy nie bez wpływu dla roślin były bardzo wysokie temperatury, które notowaliśmy w czerwcu. W efekcie plantacje kukurydzy nie napawają optymizmem.

- Kukurydza jest w fazie największych potrzeb od 20 czerwca do połowy sierpnia. W lipcu wymaga ok 70 mm. opadu, żeby mogła normalnie się rozwijać. Tymczasem na plantacjach w wielu rejonach kukurydzy brakuje jej wody, doskwiera susza - powiedział w rozmowie z redakcją prof. dr hab. Tadeusz Michalski z Katedry Agronomii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, prezes Polskiego Związku Producentów Kukurydzy.

Rośliny są niskie, niedorozwinięte, liście charakterystycznie zwijają się w rurkę. Na najsłabiej rozwiniętych roślinach wysokie temperatury sprawiły, że widoczne są przypalenia - objawem jest zmiana zabarwienia z zielonego na szarozielony.

Przechodzące przez kraj deszcze uratowały tak wyglądającą kukurydzę przed wyschnięciem. O tym, czy kukurydza zawiąże i rozwinie kolby dając jakiś plon ziarna lub kolb na kiszonkę zdecyduje najbliższy czas, a konkretnie ilości wody w danym rejonie.

Nie wszędzie kukurydzy wygląda tak źle. Lepiej prezentuje się w rejonach, gdzie wystąpiły większe opady deszczu (np. na północy).

 

 

Źródło: https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/zboza/stan-plantacji-kukurydzy-...