Rolnicy potrzebują pomocy. W powodzi uszkodzone pasze, nawozy, materiał siewny

  • Trwa walka z żywiołem. Wielka woda w południowej części kraju zrujnowała miasta, drogi i wsie. 
  • Oprócz zalanych pól, straty rolników w gospodarstwach dotyczą m.in. pasz, nawozów, materiału siewnego.
  • Rolnicy już organizują pomoc dla poszkodowanych.
  • Na południe Polski udali się także minister rolnictwa Czesław Siekierski, wiceminister Adam Nowak, a także prezes Zarządu KRIR Wiktor Szmulewicz.
    Rolnicy chcą pomóc poszkodowanym w powodzi

    Ogrom szkód, jakie wyrządziła powódź w południowo-zachodniej części Polski jest wprost nie do opisania. Szczególnie ucierpiały południowe powiaty województw dolnośląskiego oraz opolskiego. Jednocześnie pełna skala szkód zostanie dopiero oceniona. Może być jeszcze gorzej niż wydaje się obecnie, zwłaszcza, że istnieje wciąż ryzyko, że podtopienia dotyczyć będą także innych lokalizacji (np. Wrocław wciąż jest przed falą kulminacyjną, duże ilośc wody zagrażają także Opolu). Wiele rodzin straciło dobytek całego życia i z takim dramatem trudno porównać cokolwiek. Jednocześnie potężne straty dotyczą gospodarstw w miejscach dotkniętych powodzią.
    Rolnicy z różnych części kraju organizują pomoc. Na grupach facebookowych już można znaleźć wiele postów dotyczących pomocy dla poszkodowanych w wyniku powodzi rolników.

  • Uszkodzone pasze, nawozy, materiał siewny

    Z zalanych miejsc dochodzą sygnały, że w niektórych gospodarstwach nie ma czym karmić zwierząt - uszkodzone zostały m.in. sianokiszonki, siano, słoma. Duże zagęszczenie hodowli dotyczy m.in. Głogówka na południu Opolszczyzny, ale nie tylko. W miarę możliwości można więc także pomóc w formie paszy. Uszkodzenia dotyczą także środków do produkcji - zniszczony w licznych gospodarstwach jest materiał siewny zbóż, nawozy. Wielu rolników sygnalizuje już chęć pomocy w różnych formach. Niektórzy proszą o adresy, są w stanie dostarczyć materiał siewny. Inni sygnalizują, że mogą oddać część własnego zapasu paszy.

    Jednocześnie ważne, by pomoc była pilotowana - wówczas z pewnością trafi tam gdzie trzeba, a jednocześnie będzie dopasowana do faktycznych potrzeb. Pomoc organizują także gminy, ta ukierunkowana jest przede wszystkim na odzież, środki higieny osobistej, koce, żywność , wodę. Warto zgłosić się więc do swoich lokalnych urzędów, ewentualnie sprawdzać (m.in. w social mediach) kto i gdzie organizuje pomoc, także dla rolników.
    Każda pomoc się liczy, nawet ta najmniejsza. Sytuacja nie jest łatwa w całej branży, a przy stratach spowodowanych wielką wodą jest wprost dramatyczna.

    Ministrowie jadą na południe Polski. Będą oceniać straty w gospodarstwach rolnych 

    Minister rolnictwa Czesław Siekierski i wiceminister Adam Nowak w poniedziałek rano pojechali w rejony dotknięte powodzią. Jak czytamy na profilu MRiRW na platformie X minister Siekierski spotka się z podległymi mu służbami w województwie śląskim i małopolskim, a wiceminister Nowak w województwie dolnośląskim i opolskim.  Celem wizyt będzie ocena strat w gospodarstwach rolnych, analiza możliwości wsparcia dla rolników oraz identyfikacja potrzeb dotyczących zabezpieczenia wody i pasz dla zwierząt. Ministrom towarzyszyć będzie także prezes KRIR Wiktor Szmulewicz.
    Źródło: www.farmer.pl